poniedziałek, 29 października 2012

Wieczorne wieczorki przemyślanych przemyśleń genialnego geniusza cz.. Kolejna.

A więc, kolejna część przemyśleń. Pomimo tego że miałam ich nie robić.

Dziś chciałabym poruszyć temat pozerstwa. (NIE, NIE TAK JAK AA który i tak ZGAPIŁ ;; )
Generalnie chodzi mi o dziwne ocenianie przez innych.
Na przykład: "Ma koszulkę Nirvany z H&M. Pozerka". (Tak, wiem, to w zupełności nie jest zgodne z tym co napisałam wczoraj, aczkolwiek chodzi mi o to że ja staram się nie oceniać po tym, gdzie to kupuje, tylko po wiedzy nosiciela koszulki. I też nie w stylu "Wymień mi członków danego zespołu czy tam płyty", tylko pytam się o to, jakie zna piosenki :) ) A może lubi H&M.
Co innego, jeśli kupuje "glany" w H&M i twierdzi że to są NAPRAWDĘ glany. Wtedy uważam ją za pozerkę.
Bo wg mnie lepiej nie mieć ŻADNYCH glanów, niźli TAKIE.

Piszę też o pozerstwie z tego powodu, że (jak już wcześniej wspomniałam) zostałam wielokrotnie nazwana pozerką.
Słowo to bardzo mnie dotknęło. Tym bardziej że zostałam tak nazwana z naprawdę błahego powodu.
A najlepsze jest to że nazwały mnie tak dwie metalufki z mojej szkoły. W moim wieku ;)

Chcę po prostu powiedzieć że.. Weźmy nie oceniajmy człowieka po tym jak wygląda, tylko.. jaka jest jego wiedza na temat danego zespołu.
Co innego jeśli ktoś nosi koszulkę Nirvany bo to.. modne.
Bo ma ładną buźkę.
Bo pasuje do Wsiansów.
Niestety, takie coś trzeba tępić.
Ale jeśli widzimy trzynastolatkę w koszulce SOAD nie oznacza to że ona nie ma pojęcia o tym zespole :)
No dobra. W większości przypadków. :)

W tym przypadku również proszę o komentarze. Jeśli nie tu to na stronie. Dzięki wielkie.
Ps- dziękuję bardzo za liczbę wyświetleń i obserwatorów ;*
~ja.

4 komentarze:

Bakcyl ;] pisze...

Pozerstwo to straszna choroba ;(

Anonimowy pisze...

No właśnie. Może ja też jestem w gimnazjum, ale słucham metalu nie dla tego, że to "modne". Po prostu czuję, że to muzyka dla mnie. Ale w mojej szkole coraz więcej dziewczyn robi to, co opisałaś wyżej (koszulka z Nirvany). Niedobrze mi się robi, gdy widzę takie coś, a tym bardziej, jak raz taka jedna ubrała zielone floryzujące rurki i do tego niebieskie glany. Jak spytałam,jaki jest jej ulubiony zespół (wiedząc, że nie odpowie nic ciekawego) odpowiedziała: "Hm, Dżem fajnie gra"...

Anonimowy pisze...

Miałam w klasie dzisiaj taką sytuację: moja 'koleżanka' przyszła na wf w koszulce "Led Zeppelin". Jak zapytałam czy zna jakiekolwiek piosenki tegoż zespołu, to odpowiedziała "to wogóle jest jakiś zespół?", po czym oznajmiła że jej się to podoba i że będzie nosiła to co jej się podoba. Ja:"to może glany kup, wtedy będziesz jeszcze bardziej modna", ona:"spierdzielaj!! nie słucham metalu". Dodam jeszcze że ta dziewczyna, cytuję "kocha reggae" choć zna tylko bednarka i.. "jakiś zespół ale nie pamięta nazwy bo jest za długa" i słucha techno. ;-;

Unknown pisze...

Pozerzy, pozerzy wszędzie ;_____;